Doradztwo w zielonych barwach
Droga do ekologicznego biura
Stworzenie ekologicznego miejsca pracy stało się najważniejszym celem dla wielu korporacji. Jednak, mimo wielu podpowiedzi, które można usłyszeć w branży, osiągnięcie tego celu wciąż pozostaje wyzwaniem. Rodzi się pytanie: w jaki sposób należy się z nim zmierzyć? Całe szczęście, gdybyśmy tego nie potrafili, na rynku nieruchomości biurowych istnieje profesjonalne doradztwo. I to takie, które powstało na kanwie wieloletniej praktyki. O tym, na czym polega ich działalność, opowiadają: Bartosz Chmielewski oraz Kamil Stolarski z firmy Zero Waste Design.
Bez kozery można powiedzieć, że Wasza działalność opiera się na misji ratowania świata. Choć brzmi to górnolotnie, powiedzcie, co dla Was – jako zespołu specjalistów od wdrażania idei zero waste w biurze – jest naprawdę ważne?
Bartosz Chmielewski: Jedną z kluczowych wartości dla naszej firmy jest zmiana, którą wiąże się z rozwojem projektowania wnętrz komercyjnych. Elementy oferowanych przez nas biur tworzone są w zrównoważony sposób i w zgodzie z ideą zero waste. W tym celu stworzyliśmy komplementarny zespół. W jego skład wchodzą osoby, które uczestniczą w procesie na różnych etapach prac. Dzięki temu mamy możliwość świeżego spojrzenia na projekt. Przez ponad 10 lat realizacji przestrzeni biurowych zauważyliśmy potrzebę wykorzystania materiałów wykończeniowych, które nie degradują planety. Współpracujemy z renomowanymi producentami mebli, wykładzin czy sufitów, dzięki czemu zaufały nam prestiżowe biura projektowe. Wierzymy, że można jeszcze wiele zmienić na lepsze, że nawet najmniejsza, najbardziej niepozorna inicjatywa przyczynia się do poprawy stanu środowiska naturalnego i wzrostu świadomości ekologicznej.
Każdego roku miliony ton wyposażenia biur ląduje na wysypiskach, choć doskonale wiemy, że tego rodzaju utylizacja powinna być krokiem ostatecznym. Zależy nam, by korporacje oraz projektanci mieli świadomość istnienia działań prowadzących do ograniczenia liczby odpadów. Pragniemy pobudzić świadomość najemców oraz właścicieli nieruchomości, podkreślając, że realizacja projektów komercyjnych może być oparta o zasadę 3R: reduce, reuse, recycle (ograniczaj, używaj ponownie, poddawaj recyklingowi).
Od czego zaczynacie rozmowy z klientami?
Kamil Stolarski: Współpracę z klientem rozpoczynamy od doradztwa, które wiąże się ze zrozumieniem jego potrzeb. W ten sposób układamy plan realizacji przestrzeni biurowej wpisujący się w strategię ESG.
Wspólnie zastanawiamy się, jakie kroki należy podjąć, aby osiągnąć zamierzony cel. Przede wszystkim pytamy klienta o oczekiwany przez niego efekt. A my, jako zespół Zero Waste Design, podpowiadamy, jak to zrobić, przy okazji optymalizując koszty i dbając o środowisko naturalne.
Zatem w zależności od oczekiwań organizacji i asortymentu znajdującego się w danym biurze, proponujemy wdrożenie optymalnych rozwiązań. Cały proces dzielimy na poszczególne etapy oraz tworzymy harmonogram prac. Warto zaznaczyć, że wiele zależy od tego, czy zajmujemy się rewitalizacją pomieszczeń, czy przeprowadzką do nowego miejsca. To są dwa odrębne scenariusze. Jednak w obu odgrywamy istotną rolę suflera.
Jak w praktyce wyglądają pierwsze spotkania z Wami?
Bartosz Chmielewski: Pozornie, cały proces przeprowadzki lub rewitalizacji biura wydaje się prosty: przygotowanie listy mebli, określenie elementów, które zostają i tych, które trzeba kupić. Rzeczywistość jest jednak inna. Często osoby odpowiedzialne za zarządzanie powierzchnią biurową nie wiedzą, na jakie rozwiązania powinny się zdecydować, aby osiągnąć zamierzony cel. Po pierwszym spotkaniu nakreślamy plan naszych działań. Orientujemy się też, na jakim etapie prac nad zmianą powierzchni znajduje się klient.
Kamil Stolarski: Na początku współpracy przeprowadzamy inwentaryzację asortymentu biurowego pod kątem możliwości jego dalszego wykorzystania. Jednym z najważniejszych punktów jest sprawdzenie stanu produktów, dzięki któremu wiemy, czy potrzebna jest renowacja. Niestety nie wszystkie elementy aranżacyjne da się odświeżyć i dostosować do nowego biura. Jeśli nie posiada się wiedzy z zakresu meblarstwa, wykonanie tego graniczy wręcz z cudem. Zarządzając zmianą biura, warto zadać sobie pytanie: czy rewitalizacja danej części wyposażenia nie mija się czasem z celem? Oczywiście zarówno najbardziej ekologiczną, jak i ekonomiczną opcją jest sytuacja, gdy klient nie wydaje niepotrzebnie pieniędzy i korzysta z dotychczasowych zasobów. Jednak w niektórych przypadkach za bardziej opłacalne uznajemy sprzedaż mebli i zakup nowych. Bez profesjonalnego doradztwa łatwo jest się w tym wszystkim pogubić.
Wracając do tego, jak wygląda proces poznawania przez nas przestrzeni, po wykonaniu inwentaryzacji omawiamy ją wraz z klientem oraz architektem i zastanawiamy się, jak i do czego można wykorzystać meble na nowej powierzchni.
Gdy zbierzemy już wszystkie niezbędne dla nas informacje, a klient zaakceptuje propozycję naszego harmonogramu działań, przystępujemy do realizacji.
Czy korzystając z Waszych usług, klient dowie się, o ile zredukuje tym samym ślad węglowy biura?
Kamil Stolarski: Wszystkie działania, które podejmujemy podczas realizacji powierzchni biurowej, mają na celu ograniczenie śladu węglowego. Potrafimy oszacować, w jakim stopniu firma jest w stanie go zminimalizować. Pomagamy naszym klientom w dokumentacji ESG w zakresie zmian, jakich dokonali w biurze. Podajemy wszelkie zmierzone przez nas wskaźniki emisji CO2, jaką generujemy podczas całego, konkretnego procesu.
Wystarczy pomyśleć, że zakup nowego krzesła wynosi 100k CO2, a jego renowacja jedynie 20k CO2. Ktoś, kto nie kupuje nowych rzeczy, nie wytwarza dwutlenku węgla. Rewitalizując wyposażenie przestrzeni biurowych, możemy znacznie zmniejszyć ślad węglowy wytwarzany przez organizację.
Bartosz Chmielewski: Korzystając z naszego doradztwa i wdrażając proponowane przez nas rozwiązania, można zaoszczędzić nawet do 60% kosztów względem wdrożenia nowego środowiska pracy na własną rękę. Nasza polityka firmy opiera się na przejrzystości, dlatego podczas każdego etapu realizacji dostarczamy naszym partnerom informacje o oszczędnościach uzyskanych podczas projektu.
Już podczas pierwszego spotkania z klientem tworzymy dla niego symulację kosztową. Pokazuje ona, jak dużym budżetem musiałby operować przy urządzaniu powierzchni biurowej, wykorzystując nowy asortyment. Zestawiając te koszty z tymi, które uzyskaliśmy dzięki renowacji oraz przerabianiu mebli, raportujemy osiągniętą skalę oszczędności.
Jak oceniacie zmianę w myśleniu o ekologii w biurze, która się teraz dokonuje?
Bartosz Chmielewski: Przede wszystkim zmiany w kierunku rozwoju firm wynikają z trendów rynkowych. Kilka lat temu przeszliśmy z modelu gabinetowego do open space, następnie odkryliśmy pocovidowy model pracy zdalnej. Biura nieustannie się zmieniają i ewoluowują. Pracodawcom zależy na tym, aby zapewnić swoim pracownikom jak najlepsze warunki pracy.
Nasza świadomość ekologiczna wzrasta. Ludzie zwracają większą uwagę na to, w jakim miejscu pracują i jakie ma ono wpływ na środowisko. Dlatego wiele firm postanawia przeorganizować swoje przestrzenie w kierunku zero waste. Chcą być kojarzone z troską o środowisko, zarówno wśród pracowników, jak i swoich partnerów biznesowych oraz klientów. Potrafimy doradzić i pomóc w tym zakresie, ponieważ sami uznajemy, że środowisko naturalne stanowi wspólne dobro, o które – niewątpliwie – powinniśmy zadbać.