Mixed-use – sukces gwarantowany?
KOMENTARZE
Kto buduje mixed-use’y?
Na potrzeby raportu eksperci Colliers przebadali ponad 60 kompleksów wielofunkcyjnych w Polsce będących na różnych etapach realizacji – zarówno istniejących, w budowie jak i planowanych. Z analizy wynika, że budują je głównie deweloperzy, którzy realizowali już obiekty przede wszystkim na rynku biurowym i mieszkaniowym, a większość z nich (aż 62%) to firmy z kapitałem międzynarodowym. Ponad połowa z 16 deweloperów zrealizowała do tej pory po jednej tego typu inwestycji, a Echo Investment oraz White Star Real Estate w swoich portfelach mają po dwie nieruchomości mixed-use.
Pomysł na sukces
Jeszcze do niedawna kluczowym aspektem inwestycji, który przesądzał o jej sukcesie, była lokalizacja. Dziś, gdy pandemia zmieniła zachowania i styl życia konsumentów, którzy bardziej nastawieni są na lokalność i realizację codziennych potrzeb w odległości 15 minut od miejsca zamieszkania, deweloperzy chętniej skupiają się również na innych czynnikach – atrakcyjności i tożsamości miejsca oraz funkcjach, jakie oferuje. Liczy się unikatowość, multifunkcjonalność oraz aspekty społeczne, dlatego coraz więcej z nich decyduje się na realizację obiektów wielofunkcyjnych. Jednak stworzenie rentownego i przyciągającego użytkowników kompleksu, który odpowie na ich potrzeby, stanowi złożony proces, do którego należy odpowiednio się przygotować.
– Przed każdym inwestorem czy deweloperem stoi wiele pytań, na które powinien sobie odpowiedzieć przed realizacją kompleksu wielofunkcyjnego, zwłaszcza jeśli projekt ma być atrakcyjny przez lata. Odpowiedź na nie może wykraczać poza wewnętrzne kompetencje inwestorów, dlatego zasadne wydaje się zaproszenie do procesu ekspertów o kompetencjach wykraczających poza rynek nieruchomości. Potrzebne jest podejście scenariuszowe do strategii, tak aby monitorując zachodzące zmiany w trakcie procesu deweloperskiego, móc na nie elastycznie reagować – mówi Marta Machus-Burek, Senior Partner, Wiceprezes Zarządu Colliers odpowiedzialna za doradztwo strategiczne.
Dla kogo i jakim kosztem
Budowa wielofunkcyjnego obiektu to długi i skomplikowany proces. Kompleks musi dostosowany być do odpowiedniej grupy docelowej i to jej wytypowanie powinno stanowić pierwszy etap prac koncepcyjnych. Aby zrobić to dobrze, konieczne jest zebranie wielu informacji opartych, m.in. na wizji lokalnej oraz dogłębnej analizie charakterystyki i potrzeb przyszłych użytkowników budynku. Dobrym rozwiązaniem może okazać się zaproszenie do konsultacji lokalnej społeczności.
Wyzwaniem podczas opracowania projektu inwestycji wielofunkcyjnej mogą okazać się również zagadnienia formalne. Koniecznym jest m.in. ocena oddziaływania planowanej nieruchomości na środowisko, ewentualne uzgodnienia z konserwatorem zabytków czy dokładne oszacowanie powierzchni użytkowej na etapie wstępnego studium wykonalności. Zdarza się, że w tym ostatnim zakresie projektanci i deweloperzy czynią zbyt optymistyczne założenia. Niełatwa jest również ocena uwarunkowań projektowo-technicznych, np. zdecydowanie, czy warto inwestować w podwyższoną nośność stropów, oraz optymalizowanie kosztów już na etapie przygotowawczym inwestycji. Analizy te mają na celu rozłożenie na czynniki każdej ze stref wpływu i właśnie na jej podstawie sporządzenie projektu koncepcyjnego.
Łączenie starego z nowym
Dziś większość realizowanych w Polsce obiektów wielofunkcyjnych stanowią inwestycje typu brownfield, których ideą jest zrewiatlizowanie istniejącej tkanki miejskiej i wykorzystanie starych zabudowań. W tym przypadku proces planowania wygląda inaczej ze względu na obecność tkanki historycznej, np. pofabrycznej. Budynek posiada pewną historię, swego rodzaju bagaż doświadczeń, który należy uwzględnić. Z tego powodu znaczącą rolę odgrywa rzetelna analiza techniczna oraz wprowadzenie już na etapie planowania rozwiązań technicznych dopasowanych do konkretnej inwestycji wielofunkcyjnej.
– Mimo że rewitalizacja niesie ze sobą wiele wyzwań, daje ogromny atut – możliwość wykorzystania potencjału historii terenu w tworzeniu tożsamości miejsca, na co decyduje się wielu deweloperów. Ale także inwestycje bez historycznego kapitału mają szansę na zbudowanie przemyślanego brandu i narracji wpasowanej w szerszy kontekst lokalizacji, co może stać się dźwignią pozwalającą utrzymać zainteresowanie klientów. W obu przypadkach podstawą strategii biznesowej pozostaje tworzenie doświadczeń, spójne z tożsamością miejsca eventy czy kreowanie zdarzeń przyciągających członków lokalnej społeczności – mówi Dorota Osiecka, Partner, Dyrektor Colliers Define.
Perspektywa inwestora
Wielofunkcyjność i większa elastyczność przestrzeni w projektach mixed-use to czynniki, które nie tylko pozwalają na dywersyfikację ryzyka z punktu widzenia inwestora, ale zwiększają także ich odporność na zmieniające się uwarunkowania prawne, społeczne i ekonomiczne. Inwestowanie w wielofunkcyjne aktywa wiąże się jednak z pewnymi wyzwaniami, m.in. potrzebą zatrudnienia specjalistów z wielu sektorów nieruchomości, oddzielną wyceną różnego typu aktywów, trudnością w oszacowaniu przyszłych przychodów oraz niepewnością finansowania.
– Wszystko to sprawia, że znaczna część obecnych inwestorów instytucjonalnych – w ramach zarządzanych funduszy – preferuje zakupy aktywów jednofunkcyjnych o ustabilizowanych przychodach, np. biur, wydzielonych w ramach kompleksu mixed-use. Doceniają oni walory i efekt synergii oraz nieustannie rosnące znaczenie kompleksów wielofunkcyjnych, a jednocześnie nie wykluczają dalszych inwestycji w budynki w ramach ww. projektów, jak również w całe kompleksy, w zależności od struktury danego funduszu. – mówi Piotr Mirowski, Senior Partner, Dział Doradztwa Inwestycyjnego w Colliers.
opr. MK