KOMENTARZ EKSPERCKI cd.

Izabela Miazgowska, dyrektor Działu Zarządzania Nieruchomościami w Knight Frank


Często spotykamy się z sytuacją, kiedy firmy uważają ich redukcję za coś naturalnego. Szczególnie, gdy znaczna część ich pracowników pracuje w systemie home office’u. Niestety, nie jest to takie proste. Zarządcy starają się znaleźć rozwiązania, które pozwoliłyby na zmniejszenie kosztów eksploatacyjnych, ale nie zawsze jest to możliwe. Wynika to m.in. z faktu, że budynki biurowe cały czas funkcjonują, a znajdujące się w nich instalacje i urządzenia podlegają obowiązkowym przeglądom, które powinny być wykonywane zgodnie z harmonogramem, zużywają do swojej pracy energię elektryczną, a także ulegają awariom. Ze względu na podwyższony reżim sanitarny serwisy sprzątające dezynfekują powierzchnie częściej, niż miało to miejsce w przeszłości, używając droższych preparatów przeznaczonych do tych celów. Niezbędne jest także opłacenie innych obowiązkowych kosztów, takich jak podatek od nieruchomości, opłata z tytułu użytkowania wieczystego gruntu czy ubezpieczenie nieruchomości.

Dodatkowo wielu najemców w dalszym ciągu będzie potrzebowało wsparcia ze strony zarządców w zakresie przygotowania strategii powrotu pracowników do biur. Nasi zarządcy od początku trwania pandemii pomagają firmom dostosować i zaaranżować wynajmowaną przez nie przestrzeń biurową do obowiązującego reżimu sanitarnego. Zajmujemy się też tzw. działalnością marketingową. Na prośbę najemców zamawiamy maseczki i żele antybakteryjne z ich logotypami, przygotowujemy materiały informacyjne, a nawet organizujemy wydarzenia CSR (akcje honorowego krwiodawstwa, zbiórki żywności dla osób potrzebujących, zbiórki książek dla szpitali, hospicjów czy domów dziecka).

 

Izabela Miazgowska, dyrektor Działu Zarządzania Nieruchomościami w Knight Frank