KOMENTARZ EKSPERCKI cd.

Marek Ciunowicz, CEO w Corees Polska


Termin ten będzie również wypadkową decyzji, które w zakresie powierzchni biurowych – czy to w kwestii wielości powierzchni niezbędnej do bezpiecznej pracy, czy samego modelu pracy – muszą zapaść, a na które większość organizacji nie ma zielonego światła, a są za to obawy podejmowania ryzyka.

Procesy są wstrzymane, ale oczekiwania co do modelu pracy, zarówno ze strony kadry zarządzającej, jak i pracowników, stają się coraz bardziej klarowne. Jak wykazują badania, które Corees Polska przeprowadziła z firmą Antal, wielu pracowników ceni sobie pracę z domu, lecz mimo wszystko chciałoby wrócić do biur. Ewentualnie pracować w systemie hybrydowym, który pozwala na większość elastyczność, ale zapewnia to, czego brakuje nam dziś najbardziej – kontakt ze współpracownikami.

Zapewne do końca 2022 r. ok. 10–20% powierzchni biur okaże się chwilowo niepotrzebne. Jedni najemcy postawią na fleksibiura, inni na krótko- lub długoterminowe renegocjacje dotychczasowych umów najmu. Generalnie jednak pracy z biura nie da się wyeliminować. I to chyba dobra wiadomość.

Kiedy wrócimy w pełni do biur? W pewnych branżach pewnie nigdy. Modele hybrydowe
i pracy zdalnej na stałe zmieniły naszą rzeczywistość i zagościły w ogólnej świadomości – myślę, że już na stałe. Dynamiki rozwoju formatów biurowych nic nie zatrzyma, pozostaje mieć nadzieję, że równie szybko znajdą się efektywne rozwiązania legislacyjne pozwalające pracodawcom i pracownikom wdrażać planowane rozwiązania.

 

 

Marek Ciunowicz, CEO w Corees Polska